Dojrzałam do pewnych zmian w moim lakierowym życiu i zmieniłam kształt paznokci.
Od jakiegoż czasu zaczęły mi się podobać migdały, ale mi jakoś brakowało odwagi, aby moje kwadraty w ten sposób przypiłować,
Pierwsza próba nadania kształtu migdałka dość nieudolna, ale najważniejsze, że ten kształt mi się bardzo dobrze nosiło (co mnie bardzo zdziwiło)
Ale przejdźmy do konkretów. Na paznokciach mam lakiery hybrydowe dwóch firm: semilac i indygo.
Co do Indygo, to mój pierwszy lakier tej firmy. Bardzo podoba mi się jego konsystencja, bo jest gęstszy niż semilac.
Kolorki to Semilac Sleeping Beauty 130 oraz Indygo Caffe Latte.

Caffe latte skradł moje serce.. Jest to piękny jagodowy odcień szarego... Po prostu cudo.
Sleeping Beuty to klasa sama w sobie:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz